Yerba mate poprawia urodę?

Jakiś czas temu zainteresowałam się yerba mate. Ciekawiło mnie, co takiego sprawia, że coraz więcej osób sięga po ten dziwny i egzotyczny napój.  Przyznaję, że wraz z ilością pochłanianych informacji na temat mate – byłam pod coraz większym wrażeniem tego zdawać by się mogło niepozornego napoju z ostokrzewu paragwajskiego.

Herbata yerba mate jest ceniona przede wszystkim jako napój energetyczny. Zawiera ona kilka substancji pobudzających, między innymi kofeinę. Dzięki temu ożywi ona nie tylko ciało, ale także będzie świetnych orzeźwieniem dla umysłu. Jednak nie tylko właściwości energetyczne i wpływ na układ nerwowy yerba mate zachwyca naukowców. Co jakiś czas można usłyszeć o kolejnych badaniach, które pokazują, jak wielki wpływ na nasze zdrowie ma yerba mate.

Okazuje się także, że herbata yerba mate może także poprawić naszą urodę. Ma ona duży wpływ na to, jak wyglądają nasze włosy, paznokcie, a także cera. Jednak według mnie poprawa wyglądu jest związana tylko i wyłącznie z tym, że nas organizm staje się przede wszystkim zdrowszy dzięki piciu yerba mate.

Otóż pijąc yerba mate dostarczamy organizmowi niemal wszystkich potrzebnych witamin i minerałów. Dzięki temu utrzymujemy swoje ciało w zdrowiu, a przecież zdrowe ciało to piękne ciało. Jeśli prawidłowo odżywiamy komórki naszego ciała – skóra, włosy i paznokcie będą bez wątpienia w dobrym stanie.

Nigdy nie byłam zwolenniczką zażywania jakichkolwiek suplementów diety, zwłaszcza jeśli ich działanie miałoby się ujawnić tylko jako poprawa wyglądu. Szkoda mi po prostu mojego zdrowia, by tak bardzo ryzykować przyzwyczajenie się (i zanieczyszczenie) organizmu chemią, która nie występuje w środowisku.

Uważam jednak, że właściwości upiększające yerba mate są jednymi z tych, które są mniej istotne. O wiele ważniejsze według mnie jest wzmocnienie odporności organizmu, właściwości przeciwgrzybiczne i przeciwzapalne. A jeśli dzięki temu wyglądamy jeszcze lepiej – to tylko dodatkowo korzyść, z której możemy się cieszyć popijając yerba mate.

© 2018 – 2019, marlena. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Post Author: marlena